Kultura Diet

Kultura Diet

Autor/ka: Monika Adamiec

"Uff jak dobrze, że już wychodzimy z tej budy. Którędy idziesz?"

"Mogę ciebie odprowadzić do podziemi…"

"Ok, to chodź na pączka do tej kawiarnii co ostatnio. Ja stawiam!"

"Chodźmy!"

I nawet z moją najlepszą przyjaciółką z liceum nie dzielę się tym, że ten pączek to już trzecia dziś słodka rzecz. Każda przerwa w naszym liceum to okazja, żeby zbiec do sklepiku kupić ogromną i śmiesznie tanią drożdżówkę, do wyboru trzy smaki. Wszystkie pycha i trzeba szybko połykać, żeby zdążyć przed dzwonkiem. Po wyjściu z kawiarnii, gdy przyjaciółka skręci na swój pociąg, sama pójdę jeszcze do cukiernii a potem w drodze do domu może jeszcze coś dobrego zjem. Gdy czuję zapach ciasta francuskiego, wydam każde kieszonkowe. Uczucie przejedzenia towarzyszy mi codziennie, odkąd zaczęłam się uczyć w podobno prestiżowym i na pewno stresującym liceum. Najpierw kupuję i jem z prędkością światła a potem czuję się jak najgorszy człowiek na świecie.

Minie prawie dziesięć lat zanim połączę przejadanie się z niewyleczalną kontuzją kolana, nieumiejętnością radzenia sobie z napięciem i zajadaniem emocji. Gdy brzuch boli od przejedzenia, a głowa robi się senna jest to tak intensywne odczucie, że wszystko inne znika. Nie muszę wtedy zastanawiać się jak się czuję, czego potrzebuję ani co mogę zrobić, żeby było lepiej. Świat staje się czarno- biały: czuję się źle. Jestem zła.

Żeby nie myśleć o wyrzutach sumienia znów jem za dużo i wpadam w zamknięte koło. Jednocześnie, jak większość nastolatek, chcę się odchudzać, więc moje myśli całymi dniami krążą wokół jedzenia. Kolacji postaram się nie zjeść, bo marzę o tym, żeby wyglądać jak Kate Moss. Gdybym była chuda taka jak ona zniknęłyby wszystkie moje problemy.

Jedyną nadzieję na to, że kiedykolwiek w moim życiu będzie lepiej, dają mi lekcje języka polskiego. Tam dowiaduję się, że życie może być ciekawe, że można coś odkrywać i mieć pasje. Tam poznaję tytuły książek, które potem pochłaniam na podłodze w Empiku. I powoli w mojej głowie rodzi się myśl, żeby wyjechać. Uciec od niewspierającego środowiska i zacząć studia w nowym pięknym mieście. Zacząć nowe życie.

Wyjechałam, ale jak się domyślasz, wyjazd niczego nie zmienił. Za trudny był przeciwnik. To z czym walczyłam wiele lat to było niekochanie siebie. A to jak próbowałam sobie radzić z tym okazało się czymś jeszcze silniejszym i obecnym do dzisiaj w naszych życiach. Ten przeciwnik, nas i naszych dzieci, to kultura diet i obsesja piękna.

Kultura diet, jak pisze Małgorzata Akkus to system przekonań społeczeństwa, który łączy zdrowie i szczęście z kształtem ciała. Nasze myśli i działania skupia wokół jedzenia i ciała. Niepowstrzymane dążenie do szczupłej sylwetki to też element obsesji piękna, o której pisze Renee Engeln. Kultura wmawia nam, że najważniejsze jest być piękną. Jeśli jesteś kobietą mniej liczą się twoje słowa i czyny, bo najważniejszym atutem jest atrakcyjność. Renee Engeln przez 15 lat prowadziła badania na temat postrzegania własnego ciała i zmagania się z pięknem. Pisze o tym, że nawet już 5 letnie dziewczynki źle się czują w swoim ciele. Pokazuje historie kobiet, których emocje są tak związane z wyglądem, że trudno im dostrzec pozostałe aspekty życia. Kobiecość jest kulturowo utożsamiana ze skupieniem na wyglądzie i wiecznym z niego niezadowoleniem. Przekaz kulturowy mówi nam: bądź zadbaną i piękną kobietą, podkreślaj swój wygląd na każdym kroku a jednocześnie nie za bardzo, bo uznają cię za mało inteligentną kobietę, która nic sobą nie reprezentuje.

Kultura diet i obsesja piękna sprawiają, że oddalamy się od swojego ciała. Zamiast je przytulać i korzystać z jego potencjału ciągle szukamy w lustrze problemu. Ciało przestaje być nami a zaczyna być zbiorem rzeczy nieakceptowanych lub do poprawy. Zamiast twarzy, która wyraża emocje, całuje ukochaną osobę i śmieje się, mam usta za wąskie, nos do operowania, wory pod oczami, rzęsy za jasne, zmarszczki w okolicy ust i czoła i siwe włosy. Wszystko przez to, że nie dbam o siebie.

Kultura diety i obsesja piękna nie pozwalają się nigdy cieszyć z osiągniętego rezultatu. Zawsze znajdzie się coś co nie jest wystarczające. Już przemysł kosmetyczny o to zadba. W teorii nie musisz mu ulegać. W teorii możesz zostać poza kanonem. Ale wystarczy poobserwować różne ciałoaktywistki, poczytać w sieci albo po prostu pogadać ze znajomym czy rodziną, żeby usłyszeć obrzydliwe określenia, jakimi ludzie, często specjaliści od zdrowia i fitnessu, atakują wygląd, wagę, płeć lub rasę ludzi poza kanonem.

Ostatnio kultura diet jest nazywana wellness czyli dbaniem o siebie. Myślę, że zmieniła się jedynie nazwa. Nadal w tym nurcie obowiązuje dążenie do szczupłej, mniej lub bardziej atletycznej sylwetki. Wygląd ciała jest łączony z charakterem a czasem moralnością: im jesteś chudsza i bardziej w kanonie urody tym jesteś lepszą osobą...

Ja już wierzę w inną drogę. Ta droga to powolny proces akceptacji swojego ciała. Widzenia i przede wszystkim czucia go w całości, nie fragmentarycznie. Traktowania ruchu, dotyku, masażu czy jedzenia jako odpowiedzi na potrzeby ciała. Ciała czyli mnie. Ciała bez którego nie mogłabym siedzieć i czytać tych słów. Ciała bez którego nie wstałabym i nie poszła do pracy. Ciała, bez którego nie mogłabym podróżować, poznawać ludzi, przytulać i całować. Gdyby nie ciało, nie założyłabym rodziny, nie pogłaskała pieska ani nie spacerowała po parku.

Samo istnienie ciała i możliwości jakie nam ono daje jest powodem do jego akceptacji. A potem nawet do miłości. Na koniec sesji ciałożyczliwego Pilatesu lubię zachęcić klientów i klientki, żeby podziękowali swojemu ciału. Jeśli dotarłaś aż tutaj proponuję ćwiczenie: wypisz sobie albo narysuj wszystko to, co twoje ciało dla ciebie robi. I gdy to zrobisz podziękuj mu za jego pracę.

Bibliografia:

Obsesja piękna Renee Engeln

Głód. Pamiętnik (mojego) ciała Roxane Gay

Jedzenie Intuicyjne- czym jest kultura diet

Diet Culture - wikipedia

narysowane lecące w chmurach koperty z pocztą

Jeśli interesuje Cię tematyka Przytulam się zapisz się na comiesięczny newsletter.

Będziesz na bieżąco z moimi nowymi projektami i dostaniesz dostęp do darmowych materiałów (w tym do specjalistycznych artykułów o terapii pedagogicznej i TUSach).